czwartek, 26 lutego 2015

Wędkarstwo sport i pasja

Zmiana tematu na bardziej miły.

Wędkarstwo to jest coś co kocham i czym żyję towarzyszy mi od dzieciństwa i tak już pozostanie do końca życia.
,,Patrz cichy wariat siedzi" takie oto komentarze słychać wędkując. Ale czy wariat? A może człowiek potrzebujący wyciszenia, spokoju i odpoczynku. Uciekający od codziennych obowiązków w celu naładowania baterii.

 A może człowiek żądny rywalizacji sportowej.



Tak czy inaczej zawsze jest to forma miło spędzonych chwil, czasem poprzedzonych ciężką pracą.

Chwil spędzanych na łonie natury z dala od zgiełku miejskiego.
Człowiek od zarania dziejów był łowcą i myśliwym te naleciałości pozostały w nas po dziś dzień. Dziś zmienił się sposób cel i technika łowienia. Nie łowimy bowiem by przeżyć a dla rywalizacji sportowej i rekreacji.

Wiele osób łowiących zastanawia się czy swą zdobycz zabrać czy wypuścić. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy i wszystkim złowionym rybą zwracam wolność po zrobieniu zdjęcia pamiątkowego.  


Mentalność ludzi zmienia się bardzo powoli i coraz więcej osób łapie i wypuszcza. ,,Catch and release''.  Naturalne środowisko wodne potrafi sobie poradzić bez ingerencji człowieka.

 Nie będę tu pisał o technikach i sposobach łowienia bo poradników i wiadomości na ten temat napisano już wiele jak choćby  blog  Pana Dariusza Ciechańskiego którego wiedzę na ten temat bardzo sobie cenię. Nie sposób jest opisać wszystkich metod stosowanych dziś w wędkarstwie w kilku słowach. Technika i postęp idzie do przodu. Nasi praojcowie zaczynali od włóczni łuków i prowizorycznych pierwszych haczyków oraz sieci tkanych z mozołem. Wszystko własnej roboty.

  Dziś idziemy do marketu lub siadamy przed monitorem i zamówiony towar podstawią nam pod same drzwi. Czego to nie wymyślono bu skusić wędkarza dążącego do osiągnięcia coraz to efektywniejszych wyników: łódki zdalnie sterowane naszpikowane elektroniką, echosondy, kamery, gps-y, quadrokoptery, itd... I jakby to wszystko chciał zabrać to bagażówkę do przewozu trzeba by zamówić. 
A i portfel dość zasobny mieć, co w naszym kraju nie grozi wielu osobom. Ale dla swego ,,konika" wędkarz jest gotów poświęcić wiele.  


1 komentarz: